Olej lniany- na co zwracać uwagę przy zakupie?
Oleje których nie poddaje się dalszej obróbce zachowują najcenniejsze składniki odżywcze. Jeżeli chcemy kupić dobrze to przede wszystkim wybierajmy oleje tłoczone na zimno, niefiltrowane, nieoczyszczone i wysokolinolenowe czyli zawierające przynajmniej 60% Omega-3. Może to być tzw. Olej Budwigowy.
Z natury tłuszcze to bardzo wrażliwe i nietrwałe substancje. Powietrze, światło, woda, temperatura i enzymy znajdujące się w tkankach roślinnych i zwierzęcych powodują jego psucie tj. jełczenie.
Oleje zawierające kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6 (tłuszcze wielonienasycone) są najbardziej nietrwałe i najszybciej się psują.
Olej lniany zawiera ponad 70% tych tłuszczów dlatego najlepsze oleje to te z terminem ważności od kilku tygodni do max 2 miesięcy od produkcji.W składzie nie powinno się znajdować nic poza 100% oleju lnianego. Witamina E występuje w olejach w naturalnej postaci, ale już dodatek wit. E przeciwdziała utleniania kwasów nienasyconych i w takiej roli jest konserwantem. Sprawa nie jest poważna- witaminy C i E konserwują niektóre produkty i przedłużają jego żywotność i jest to powszechne. Olej lniany by zachować swoje właściwości musi być przechowywany w szklanej ciemnej butelce i w lodówce (do 10°C ) od chwili produkcji, więc te z półek sklepowych i aptecznych po prostu odpadają. Jeżeli składamy zamówienie przez Internet olej powinien zostać wysłany w pojemniku izotermicznym, a latem dodatkowo obłożony suchym lodem.
KWESTIA SMAKU
Olej o pięknej złotej barwie ,specyficznym zapachu , goryczkowym i lekko rybim smaku ( w moim odczuciu)
Jak tylko go spróbowałam przypomniał mi się tran z dzieciństwa ale w słabszej wersji, być może taki jest ” urok” tego typu tłuszczy. Za każdym razem kupuje olej od innego producenta lub innej odmiany nasion lnu, aby sprawdzić jak bardzo różnią się smakiem. Różnica jest wyczuwalna w intensywności goryczki od bardzo delikatnej do lekko orzechowego posmaku. Zauważyłam , że olej staje się tym bardziej gorzki im bliżej mu do upływu daty ważności.
Na dnie butelki można zaobserwować czasem osad lub śluz , który przypomina trochę surowe białko jajka, ale są to drobinki nasion lnu i jest to całkiem normalne zjawisko , które nie powinno dawać powodów do niepokoju 🙂
🙂
Po ok. 2 miesięcznym stosowaniu tj. picie łyżki dziennie, olejowania włosów i nieregularnym stosowaniu na skórę zdecydowanie mogę powiedzieć, że :
- włosy po umyciu stają się mięciutkie, lśniące, sypkie i gładkie
- skóra jest miękka i wygładzona
- szybciej znikały przebarwienia po niedoskonałościach
- włosy i paznokcie są mocniejsze
To nie jest wpis sponsorowany
Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że jest praktyczny i pomocny? Podziel się nim z innymi, będzie to dla mnie duże uznanie !
Kaja
0 Comments