Światłouczulające zioła i rośliny, które na pewno znasz.
W tym wpisie :
- Popularne rośliny o działaniu światłouczulającym
- Napary, suplementy i maści o działaniu światłouczulającym
- Najbardziej popularne zioła, które z łatwością kupimy w aptece, zielarni, a nawet markecie
Zanim sprawdzisz listę leków i ziół, które mają potencjał światłouczulający dowiedz się jak wygląda fotoalergia, co ją wywołuje i czy jesteś w grupie, która może być bardziej narażona na jej powstanie.
Czytaj więcej: Fotoalergie- czyli uczulenie ze Słońcem w tle. Kto powinien uważać?
Rośliny o działaniu światłouczulającym
Największą grupą roślin kwitnących (25000 gatunków) przyczyniającą się do powstawania objawów fotoalergicznych są rośliny z rodziny Compositae (astrowate). Ponad dwa tysiące gatunków może nieco przytłoczyć i przestraszyć, jednak z tej ogromnej liczby roślin, oceniono, że ok. 200 z nich powoduje alergie. Co ważniejsze nie wszystkie z nich będą występować na terenie naszego kraju- zaledwie 63 rodzaje, a to już wynik, który naprawdę nie powinien niepokoić, biorąc pod uwagę fakt, że na początek mieliśmy do czynienia z tysiącami gatunków.
Substancją aktywną, która odpowiada za reakcje uczuleniowe i światłoczułość są seskwiterpeny laktonowe. Są to związki naturalnie występujące w różnym stężeniu całej roślinie w liściach, łodygach, kwiatach, pyłkach z korzeniami włącznie. Związki terpenowe chronią roślinę przed drapieżnikami roślinożernymi, lub przeciwnie- działają jak wabik dla owadów, które mogłyby je zapylić.
Gorzka woń tych lotnych związków, wcale nie celuje w samego człowieka, aby uprzykrzyć mu życie. Znane są przypadki fotouczuleń i reakcji fototoksycznych u wielu zwierząt hodowalnych, które pasąc się na pastwiskach korzystają ze wszystkiego co im oferuje natura, a podniebienie zaakceptuje.
Przykład wyżej: Australijskie owce, które doznały fotoalergii podczas wypasania. Rośliny, które spowodowały alergię to: Biserrula pelecinus L (zdjęcie A) oraz Tribulus terrestris- występują gł. na terenie Australii i Azji. Na zdjęciach widać, że głównymi obszarami był pysk oraz okolice oczu, gdzie doszło do utraty sierści i silnego obrzęku skóry i oczu.
Zrywanie roślin, pocieranie np. ich kwiatostanu/liści między palcami, regularne ocieranie o ręce czy nogi doprowadza wzrostu syntezy seskwiterpenów laktonowych. Uszkodzenie części rośliny ale też wzrost temperatury „podwaja moc” tych związków – a w kontakcie ze skórą u osób podatnych może wywołać reakcji fotoalergiczną. Co zaskakujące, a jednocześnie typowe dla odczynów alergicznych, wyprysk może nastąpić po bardzo długim czasie i wielokrotnym kontakcie z rośliną w obecności światła.
Oczywiście szansa zwiększa się w przypadku stałego „narażenia” np. u osób zajmujących się uprawą, zbiorem ziół, florystów, botaników, rolników, ogrodników etc.
Od lewej: wrotycz, krwawnik pospolity, nawłoć pospolita
Część roślin zawiera dodatkowo związki o działaniu fototoksycznym (furanokumaryny- psoraleny) przez co może wywoływać zarówno reakcje fotoalergiczne jak i fototoksyczne. Odczyny fototoksyczne różnią się od alergicznych tym jak wyglądają i w jaki sposób w ogóle powstają.
Pojawiają się jedynie w miejscu gdzie doszło do kontaktu skóry np. z rośliną. Przypominają silne oparzenia słoneczne i mogą pojawić się zlewające ze sobą pęcherze, które po wygojeniu pozostawiają przebarwienia. Nie mają podłoża immunologicznego, w tym przypadku dochodzi do utleniania lipidów, DNA, białek komórkowych i uszkodzenia tkanki. Reakcja jest dużo szybsza niż a fotoalergii (minuty-godziny) są częstsze i mogą spotkać każdego w kontakcie z określonymi związkami (gł. rośliny, leki, olejki eteryczne, perfumy).
Ogólnie fotowrażliwości jako zjawisko (niestety) nie da się oddzielić grubą kreską na objawy fototoksyczne czy fotoalergiczne, i w wielu przypadkach jednoznaczne wskazanie winowajcy jest niemożliwe. Nie wyklucza również reakcji krzyżowych pomiędzy lekami, ziołami, żywnością, składnikami kosmetyków – co dodatkowo komplikuje sprawę, a przyczyna staje się już w ogóle nieuchwytna. Sama się o tym przekonałam i moją historię opisałam tutaj :
Czytaj więcej: Uczulenie na Słońce z kosmetykami w roli głównej- moja historia.
Z tego powodu tabela zawiera dodatkowe oznaczenie, gdzie możliwe jest również działanie fototoksyczne.
Napary, suplementy i maści o działaniu światłouczulającym.
Ryzyko w przypadku roślin naturalnie rosnących w naszym otoczeniu polega na bezpośrednim kontakcie z nimi, a właściwie fotoalergenem, który zawierają. Oczywiście w okresie wiosenno-letnim gdzie wzrost roślin jest intensywny i zaczynają kwitnąć niebezpieczeństwo jest najwyższe.
Należy jednak pamiętać, że zioła w postaci suplementów, naparów, maści na skórę i niektóre olejki eteryczne, perfumy wykazują te same działanie, a te możemy stosować cały rok.
Około 70 % fotoalergenów i fototoksyn jest aktywowanych przez promieniowanie UVA. Co nie oznacza, że UVB czy światło widzialne nie ma w tym swojego udziału- a wszystkie te pasma naturalnie zawierają się w tym co potocznie nazywamy słońcem/światłem.
Jesienią i zimą nasłonecznienie jest bardzo małe, jednak promieniowanie UVA towarzyszy nam cały rok z niewielkimi odchyleniami jeżeli chodzi o natężenie- więc nie można powiedzieć, że jest to całkowicie bezpieczny okres.
Te mało słoneczne sezony w pewien sposób jednak nadrabiają ” straty w świetle” i ryzyko fotoalergii pojawia się w innej formie. Chodzi o : wyjazdy zagraniczne w cieplejsze rejony, które nie są wcale rzadkością, oraz zabiegi laserowe i światłoterapie, których wykonywanie przypada właśnie na jesień i zimę.
Jeżeli kogoś interesuje odmładzające zabiegi laserowe, depilacja, czy coraz popularniejsza światłoterapia LED to zawsze przed wykonaniem wyklucza się przyjmowanie leków, ziół, które mają potencjał światłouczulający. Na ten temat pisałam tutaj:
Czytaj więcej: Uważaj latem na leki światłouczulające ! Lista leków
Najbardziej popularne zioła, które z łatwością kupimy w aptece, zielarni, a nawet markecie
Rumianek zwyczajny (napar) dolegliwości ze strony układu pokarmowego/ ułatwia trawienie
Kompresy z rumianku na oczy– zapalenie spojówek, opuchnięte oczy,
Olejek eteryczny z rumianu rzymskiego– bogaty w azuleny, bisabolol, działa przeciwzapalnie. Częsty składnik kremów, żeli po depilacji- działa łagodząco na podrażnienia.
Arnika górska (maści, żele)– siniaki, stłuczenia, obrzęki, wybroczyny skórne. Częsty składnik kosmetyków dla cery naczyniowej lub kremów pod oczy na cienie i zasinienia.
Maść nagietkowa i żel z arniki górskiej
Nagietek lekarski (maść, żele) podrażnienia, oparzenia, uszkodzenia i stany zapalne skóry. Częsty składnik kosmetyków dla skóry suchej, wrażliwej, potrzebującej regeneracji, stosowany także po radioterapii.
Krawawnik (napar) zaburzenia miesiączkowania, dolegliwości ze strony układu pokarmowego, działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne wykorzystuje się do przemywania skóry zmienionej chorobowo. Te same właściwości wykorzystywane jako środek wzmacniający przy przeziębieniu i grypie
Dziurawiec zwyczajny (napary, tabletki, sok)-dolegliwości ze strony układu pokarmowego, ułatwia trawienie. Działanie przeciwdepresyjne i zapobiegające nawrotom depresji, stosowany również w zespole napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Częsty składniki uzupełniający kompozycje ziołowych leków uspokajających np. razem z kozłkiem lekarskim, szyszkami chmielu.
Cykoria, sałata oraz czosnek w którym zawarte są diallilodisiarczki – ich przeznaczenie raczej nie wymaga opisu 🙂
Od lewej: rumianek pospolity, bylica pospolita, słonecznik zwyczajny
Nie było mi dane prowadzić dalekich wędrówek w poszukiwaniu roślin, które są zawarte w tabeli. Zaledwie kilka kilometrów od mojego domu, wzdłuż ścieżki rowerowej znalazłam większość z nich i to w jednym miejscu. Być może nazwy roślin niczego nam nie wskazują, ale podejrzewam, że ich widok nie jest nam obcy. Licznie porastają łąki, działki, obszary nie przeznaczone pod uprawę- dlatego warto zwracać na nie uwagę, szczególnie w okresie letnim.
Nawłoć pospolita- znaleziona na osiedlu
To nie jest wpis sponsorowany
Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że jest praktyczny i pomocny? Podziel się nim z innymi, będzie to dla mnie duże uznanie !
Kaja
Źródła:
„Zioła o działaniu uspokajającym i przeciwdepresyjnym” Natalia Dobros. Postępy Fitoterapii 2017; 18(3)
„Fotodermatozy-uczulenie na Słońce” Natalia Galas.Kosmetologia Estetyczna 4/2015 vol. 4
„Przegląd surowców roślinnych o działaniu fotouczulającym i fototoksycznym” Agnieszka Nikiel. Kosmetologia Estetyczna 3/2017 vol. 6
Secondary Plant Products Causing Photosensitization in Grazing Herbivores: Their Structure, Activity and Regulation. Jane C. Quinn, Allan Kessel, Leslie A. Weston Inst. J Mol Sci. 2014 Jan: 15(1):
0 Comments