Czy cytryny mogą oparzyć skórę? Owoce i warzywa o działaniu fototoksycznym na które warto uważać.
W tym wpisie :
-
- Oparzenia od roślin -czyli reakcje fototoksyczne
- Jak wyglądają objawy fototoksyczne? Przykłady z życia wzięte.
- Co dokładnie wywołuje reakcje fototoksyczną ?
- Lista roślin fototoksycznych
- Różnica między fotoalergią, a fototoksycznością
- Jak się chronić przed fototoksycznością ?
- Jakie dawki fototoksyn są w niektórych owocach i warzywach ?
Oparzenia od roślin- czyli reakcje fototoksyczne
Co roku w sezonie letnim można przeczytać o przypadkach ciężkich oparzeń skóry jakie, powoduje rosnąca u nas roślina, czyli barszcz Sosnowskiego. Widok pęcherzy na skórze jeży włos na głowie, a co wrażliwszych może nawet osłabić od samego patrzenia. Niewiele osób wie, że tego rodzaju przypadki (zresztą bardzo ciężkie) to wynik reakcji fototoksycznej. Barszcz jest szczególną rośliną- bardzo ekspansywną i wciąż usilnie zwalczaną ze względu na swoją dużą szkodliwość i toksyczność, o czym w telegraficznym skrócie przeczytasz tutaj.
Sprawdź, czy w Twoim obszarze znajduje się barszcz: Aktualna mapa rozmieszczenia Barszczu
Podziękowania dla profilu FB „Barszcz Sosnowskiego i Barszcz Olbrzymi w Polsce”, za udostępnienie zdjęć i wsparcie merytoryczne 🙂 Więcej informacji na www.barszcz.edu.pl
Istnieje wiele innych roślin i związków, które potrafią w mniej lub bardziej „imponujący” sposób dokonać podobnych zmian na naszej skórze, ale raczej się o nich nie słyszy.
W odróżnieniu od wspomnianego barszczu Sosnowskiego nie trzeba się zapędzać w dzicz, czy zarośla, aby mieć z nimi kontakt. Jest to żywność, rośliny i składniki kosmetyków funkcjonujące na co dzień w naszym życiu i niebudzące żadnych obaw. I słusznie, bo nie można też popadać w paranoję o którą nie trudno przy tak łatwym dostępie do informacji.
Warto mieć jedynie na uwadze, że niektóre rośliny pomimo swojej niepozorności w określonych warunkach mogą wywołać na naszej skórze niepożądane efekty, które długo będziemy leczyć.
Świadomość na temat fototoksyczności jest bardzo niska, a najbardziej „wyedukowane” w tym kierunku są osoby, które nieszczęśnie doświadczyły tych nieprzyjemności na własnej skórze. Sprawę warto wziąć pod lupę, ponieważ jest to problem, który pojawia się cyklicznie, a można go uniknąć.
Jeżeli nie jesteś zaznajomiony z tematem, zapewniam, że ten wpis wszystko wyjaśni i przyda Ci się w przyszłości.
Jak wyglądają objawy fototoksyczne? Przykłady z życia wzięte.
Są pewne grupy roślin, które mają szczególną tendencję do wywoływania odczynów fototoksycznych. Dla odróżnienia określane są jako phytophotodermatitis (fitofotodermatozy), gdzie przedrostek „phyto” oznacza właśnie roślinę.
Pierwsze objawy fototoksyczne można zaobserwować w ciągu 24 h, a szczyt osiągają po 48-72 h. Wczesne stadium nie budzi wielkiego niepokoju, nieregularne zaczerwienienia przypominające otarcia, idealnie oddają obraz tego w których, miejscach był największy kontakt z rośliną. Z upływem czasu, widoczny jest dobrze odgraniczony rumień, obrzęk, pojawiają się pęcherze– skóra jest widocznie zmieniona, sprawia wrażenie silnie oparzonej. Niestety to nie koniec, mniej więcej do 2 tygodni od wygojenia się skóry, pojawią się w tych samych miejscach przebarwienia, które utrzymują się wiele miesięcy.
Co ciekawe, przebarwienia od fototoksyn mogą powstać na skórze bez poprzedzających nieprzyjemnych objawów albo w stopniu tak znikomym, że ich pojawienie ciężko z czymkolwiek skojarzyć.
Przykład: Mężczyzna, lat 30, pracownik leśny. Zmiany powstały po kontakcie z drzewem figowca, którego sok zawiera furokumaryny. W artykule są również zdjęcia po leczeniu. Źródło zdjęcia
Przykład: Kobieta, lat 24, robiła ciasto z limonki do którego, potrzebny był świeżo wyciśnięty sok. Po skończonej pracy kobieta wyszła na zewnątrz, był pogodny, słoneczny dzień. W soku ze skórek cytrusów znajduje się bergapten– pochodna psoralenu. Źródło zdjęcia
Rozległość i intensywność tych zmian zależy oczywiście od dawek światła, jak i związku fototoksycznego. Ciepło oraz wilgotna skóra (np. od potu) wzmagaj wchłanianie fototoksyny i sprzyjają szybszemu pojawieniu się poparzeń. Niestety z natury lato bywa upalne, a pocenie jest rzeczą absolutnie oczywistą przy wysokich temperaturach, co dla nas jak na złość tworzy bardzo niesprzyjające warunki.
Patrząc na niektóre zdjęcia, wręcz odczuwa się bolesność. Jest to też w pewien sposób (przynajmniej dla mnie) szokujące, że kontakt z rośliną może wywołać tak poważne skutki i może wydarzyć się całkowicie przypadkiem i bez naszej świadomości
Przykład: Chłopiec, 11 lat. Ciężkie oparzenia rośliną z rodziny Heracelum źródło zdjęcia
Przykład: Mężczyzna, lat 21, pracował na działce, oparzenia od barszczu Sosnowskiego. Źródło zdjęcia
Przykład: Chłopiec, 3 lata, rękoma bawił się zielem ruty zwyczajnej. Źródło zdjęcia
Co dokładnie wywołuje reakcję fototoksyczną ?
Wcześniej pisałam o fotoalergii, która prowokowana jest również przez rośliny, leki i składniki kosmetyków- jednak ma ona podłoże immunologiczne i dotyka zaledwie 1-2% osób.
Czytaj więcej: Fotoalergie- czyli uczulenie ze słońcem w tle. Kto powinien uważać ?
Objawy fototoksyczne są znacznie częstsze i mogą spotkać każdego, ponieważ nie zależą od odpowiedzi immunologicznej, a kontaktu z fototoksyną z którą, mamy szansę się zetknąć…w ogrodzie czy nawet własnej kuchni.
Do wywołania reakcji fototoksycznej niezbędne są :
-
- Po pierwsze: Promieniowanie UV, a dokładnie widmo UVA, które oczywiście stale nam towarzyszy- niezależnie, czy jest słonecznie czy pochmurnie. Wykazano, że 70% fototoksyn i fotoalergenów jest uaktywniane właśnie przesz pasmo UVA.
- Po drugie: Substancja fotoaktywna- fototoksyna. Czyli taka, która ma zdolność do zaabsorpowania energii pochodzącej z promieniowania UV, a następnie w wyniku dalszych przemian doprowadza do uszkodzenia komórek skóry. Są to związki (furanokumaryny) zawarte w roślinach, lekach, składniki niektórych kosmetyków i olejków eterycznych.
- Po trzecie: Światło i substancja fototoksyczna muszą być obecne jednocześnie. Im skóra ma dłuższy kontakt z rośliną, a jednocześnie przebywamy na słońcu tym objawy będą intensywniejsze.
Skóra w kontakcie z fototoksyną i światłem inicjuje cały szereg przemian fotochemicznych, o których my zawsze dowiemy się z opóźnieniem. W wyniku tej reakcji powstają duże ilości reaktywnych form tlenu (ROS), które prowadzą do bardzo silnych lub nieodwracalnych uszkodzenia komórek skóry we wszystkich jej warstwach.
Śledząc wydarzenia od początku staje się jasne, że to, co powstało na skórze to typowa reakcja łańcuchowa. Uszkodzenia DNA lub pojedynczych struktur komórki pozostawia tylko dwa wyjścia: albo komórka ratuje się i próbuje naprawiać uszkodzenia, albo podejmuje decyzję o unicestwieniu.
Niezależnie od podjętej decyzji w miejscach poparzonych dochodzi do ostrej reakcji zapalnej, która rozwija się z godziny na godzinę, a efektem jest wygląd przypominający właśnie silne oparzenia. I mimo podjętego leczenia, wygojenia się rany pozostaje jeszcze jedna rzecz, która pojawia się z opóźnieniem- czyli przebarwienia na skórze. Przebarwienia są efektem zmian jakie, zaszły w komórkach barwnikowych skóry (melanocytach) oraz w rozmieszczeniu melaniny w skórze.
Rośliny fototoksyczne
Do fototoksyn należą furanokumaryny (psoraleny), związki, które naturalnie występują we wszystkich częściach roślin w różnym stężeniu, jednak w niektórych przypadkach, wiadomo jest, że największa ich ilość znajduje się w określonym miejscu. W przypadku owoców cytrusowych jest to skórka, z której pozyskiwane są olejki eteryczne. Z roślin selerowatych (marchew, pietruszka, seler) jest to zarówno korzeń jak, i liście.
Rośliny wywołujące reakcje fototoksyczne | |
---|---|
Rodzina Apiceae (selerowate) | |
Rodzina Rutacea (rutowate) | |
Rodzina Compositae (astrowate) | |
Różnica między fotoalergią, a fototoksycznością
Część roślin zawiera zawiera zarówno seskwiterpenty laktonowe odpowiedzialne za fotouczulenie oraz furankomuaryny , które wywołują reakcje fototoksyczne. Z tego powodu niektóre rośliny w tabelce wyżej zaznaczone są gwiazdką.
Różnica między działaniem fotouczulającym, a fotoalergicznym:
Dziurawiec zwyczajny
Aminek egipski
Nawłoć pospolita
Od lewej: wrotycz, krwawnik pospolity
Bylica pospolita
Jak się chronić przed fototoksycznością ?
- Koronna zasada: W okresie letnim i przy dużym nasłonecznieniu unikamy bezpośredniego kontaktu z roślinami o wiadomym działaniu fototoksycznym.
- Jeżeli mamy życzenie robić lemoniadę, soki, surówki z selera, marchwii etc. zakładamy rękawiczki i dobrze myjemy ręce po skończeniu.
- Jeżeli pracujemy w ogrodzie albo w inny sposób mamy kontakt z takimi roślinami. Przed rozpoczęciem pracy zabezpieczamy ręce kremem, zakładamy rękawice ochronne i możliwie chronimy skórę ubraniami. Jeżeli ramiona, przedramiona, kolana będą odsłonięte, wcześniej smarujemy je kremem z filtrem.
- Jeżeli mamy podejrzenie, że był kontakt z rośliną fototoksyczną lub źle zabezpieczyliśmy dłonie, natychmiast myjemy te miejsca i możliwie unikamy wyjść na zewnątrz ok. 2 dni. W razie wyjść obowiązkowo używamy krem z filtrem.
- Latem ograniczamy stosowanie ziół, perfum( nie stosujemy na skórę), niektórych olejków eterycznych i kosmetyków, które je zawierają. W przypadku olejków eterycznych- także w formie kominków do nawaniania powietrza. Dotyczy: olejku bergamotowego, pomarańczowego, cytrynowego, sandałowego i cytrynowego.
Jakie dawki fototoksyn są w niektórych owocach i warzywach ?
Cechą charakterystyczną dla objawów fototoksycznych jest brak okresu utajenia, a zaczerwienienie może się pojawić w ciągu kilku minut od wystawienia na słońce.
Z przeprowadzonych badań wiadomo, że dawka promieniowania UV i substancji fototoksycznej ma duży wpływ szybkość i rozległość zmian, jakie pojawią się na skórze. Obliczono, że już 1 mg furokumaryny na centymetr kwadratowy skóry przy letnim świetle słonecznym może doprowadzić do powstania pęcherzy, i zajmuje to mniej niż 10 minut.
Zawartość furanokumaryn w niektórych owocach i warzywach:
- sok grejpfrutowy 95341 ng / g, grejpfrut 21858 ng / g, sok z limonki 14580 ng / g, limonka 9151 ng / g i sok z cytryny 1561 ng/ g
- świeża pietruszka a 23215 ng/ g, seler zwyczajny 396 ng / g, pasternak 335 ng / g , marchew 68 ng/g
Strzałką zaznaczony jest sok pochodzący ze skórki cytryny, który zawiera fototoksyny.
Trzeba brać pod uwagę fakt, że to co się pojawia na skórze jest wynikiem złożonej reakcji fotochemicznej, która również wymaga czasu i kontakt z taką substancja (np. rośliną) musiał być odpowiednio wcześniej.
Od 30 do 120 min zajmuje wchłonięcie się substancji fototoksycznej (np. psoraleny) dopiero wtedy przy ekspozycji na promieniowanie UV możliwe jest wywołanie reakcji fototoksycznej na skórze. Przy czym mówiąc „wchłonięcie” mam na myśli kontakt miejscowy ze skórą ( zioła, olejki eteryczne, perfumy).
Dlatego tak ważne jest zabezpieczanie skóry !
Wysokie temperatury, wilgoć, ale też uszkodzenie rośliny np. przez pocieranie liści, kwiatostanu czy łamanie łodyżek, rozcinaniu skórki sprzyja większemu uwalnianiu furanokumaryn.
W sytuacji gdzie skóra (zwłaszcza spocona lub skaleczona) była wielokrotnie w tych samych miejscach drażniona przez taką podniszczoną roślinę jest wielce prawdopodobne, że dojdzie do oparzenia. Dlatego skórę należy chronić i zabezpieczać w przypadku gdy mamy do czynienia ze świeżo ściętymi, uszkodzonymi lub rozkrojonymi warzywami i ziołami.
To nie jest wpis sponsorowany.
Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że jest praktyczny i pomocny? Podziel się nim z innymi, będzie to dla mnie duże uznanie !
Kaja
Źródła:
www.barszcz.edu.pl, https://www.facebook.com/barszczedupl/
„Phytophotodermatitis. Rash with many faces” Can Fam Physician. 2017 Dec; 63(12): 938–940.
„Skórne reakcje po zastosowaniu ketoprofenu związane z ekspozycją słoneczną – opis dwóch przypadków” Anna Lis-Święty, Ligia Brzezińska-Wcisło, Beata Bergler-Czop, Dorota Trzmiel, Przegl Dermatol 2010, 97, 33–37
„Fotodermatozy-uczulenie na Słońce. Natalia Galas” Kosmetologia Estetyczna 4/2015 vol. 4
Dermatosis due to plants (phytodermatosis). Vitor Manoel Silva dos Reis , An Bras Dermatol. 2010;85(4):479-89
Phytophotodermatitis related to carrot extract-containing sunscreen. DOJ 24 (1): 20, January 2018, Volume 24 Number 1
http://laboratoria.net/artykul/24851.html&pn=3
Źródła zdjęć :
Bardzo ciekawy materiał. Wszyscy myślą tylko o „barszczu” a wokół nas można znaleźć więcej takich roślin. Tu pozwoliłbym sobie na drobny żart- nie wszystko co naturalne jest dla nas dobre 😉
Bardzo słuszna uwaga! 🙂