Czym jest indeks UV i dlaczego powinieneś go sprawdzać na wakacjach i przed wyjściem z domu?
W tym wpisie:
- Rzecz ważniejsza niż temperatura- co to jest indeks UV?
- Jak długo skóra chroni się sama i kiedy jest największe ryzyko poparzenia?
- Gdzie sprawdzać Indeks UV?
Rzecz ważniejsza niż temperatura- co to jest indeks UV?
Któż z nas nie lubi pięknej pogody 🙂 ?
Często ciekawi nas pogoda na dany dzień i normalne jest sprawdzanie temperatury, zachmurzenia czy opadów, zwłaszcza gdy dzień mamy spędzić w większej części poza domem lub planujemy wyjazd. A czy takie samo znaczenie ma dla nas Indeks UV? Nie wiem czy w TV jest podawany, ale nie na wszystkich większych serwisach pogodowych znajdziemy ten parametr.
Jakie ma znaczenie i czy jest Ci potrzebne do szczęścia wiedzieć jaka jest jego wartość na dany dzień?
Na początek należy w ogóle odpowiedzieć na pytanie czym jest Indeks UV ?
Po pierwsze jest to międzynarodowa jednostka i określa natężenie promieniowania UV na konkretny dzień i konkretny obszar. Punktem zaczepienia są większe miasta w kraju i ich okolice np. Warszawa ( Legionowo, Marki, Piaseczno etc.) Oczywiście wysokość Indeksu UV możesz sprawdzić w dowolnym miejscu na świecie.
Po drugie Indeks UV wyraża natężenie z jakim działa promieniowanie UV na naszą skórę, aż do momentu pojawienia się rumienia. Można w dużym i bardzo nieprecyzyjnym uproszczeniu zapytać: ” Jaką moc ma dzisiaj słońce ?” lub ” Jak szybko się oparzę będąc za długo na słońcu?”
Dwa zupełnie inne obszary na świecie. Ta sama data : 16.04.2019. Wskaźniki UV bardzo rozbieżne.
I żeby odpowiedzieć sobie na takie pytanie musielibyśmy mieć jakąś skalę porównawczą, bo skąd mamy wiedzieć jaką moc ma słońce lub po jakim czasie pojawi się zaczerwienienie na naszej skórze? Każdy może to odebrać inaczej i bardzo łatwo się też zasugerować- chociażby pochmurną pogodą, która jak się okazuje wcale nie sprawia, że słońce jest bardziej łaskawe tego dnia.
Niestety, chociaż na pozór wydaje się to logiczne- że im więcej chmur tym moc słońca jest słabsza to jest to bardzo złudne. Odpuszczanie sobie w takie dni ochrony przeciwsłonecznej jest zgubne, ponieważ promieniowanie słoneczne wciąż dociera i co zaskakujące może być na wyższym poziomie, niż w dzień całkowicie słoneczny. Dlaczego tak się dzieje? Na ten temat pisałam tutaj: Czytaj więcej : Czy trzeba stosować ochronę przeciwsłoneczną w pochmurne dni?
Dlaczego ocena na oko się nie sprawdza w tym przypadku? Cóż, sprawa jest dość złożona i w grę wchodzi synoptyka i fizyka.
W przypadku Indeksu UV nasze „świecące słońce” z fizycznego punktu widzenia jest związane z energią/mocą i wyraża się w J/m² (dżul na metr kwadratowy) lub jednostce MED.
Dla uproszczenia i nie odstraszania ludzi elementem fizyki stosowany jest intuicyjny rosnący wskaźnik numeryczny, aby zobrazować jak silne jest promieniowanie na dany dzień. Jest to absolutnie wystarczająca i jasna wiadomość dla każdego i pozwala podjąć rozsądne działanie w przypadku gdy słońce naprawdę staje się niemiłosierne.
Jeżeli wskaźnik pokazuje, że promieniowanie UV jest na poziomie 1 oznacza to, że dociera do nas dawka 50 J/m² promieniowania słonecznego. Jest to dawka bardzo mała, niegroźna nawet dla najbardziej bladolicych i towarzysząca nam większość okresu zimowego.
Ogólnie UV 1 to bardzo mała wartość, ale aby określić w którym momencie zaczyna ona być duża i szkodliwa należy posłużyć się swoim fototypem i indeksem UV. Świetnie obrazuje to tabelka niżej:
Nie znasz swojego fototypu? Sprawdź go rozwiązując prosty test.
Fototypy mają ułatwiać ogólną klasyfikację i wyznaczyć pewien pułap, ale każdy z nas wykazuje specyficzna dla siebie wrażliwość na UV i sami wiemy jak nasza skóra się opala i reaguje na słońce. Zależy to od poziomu i rodzaju wytwarzanej melaniny, czy wcześniej korzystaliśmy z promieniowania (solarium / praca na świeżym powietrzu ) , a także od diety np. czy jemy produkty bogate w beta-karoten, witaminy czy przeciwutleniacze. Zmiany zachodzą także, podczas stosowania niektórych leków, które mogą w skutkach zwiększać wrażliwość na światło.
Jak długo skóra ochroni się sama i kiedy jest największe ryzyko poparzenia?
Późną jesienią i zimą gdy wskaźnik jest na poziomie 0-3 nie mamy się czego obawiać. Nasza naturalna ochrona jest maksymalnie wydłużona od 40 min i więcej. Mimo często nie zachęcającej pogody, korzystne jest spędzanie czasu na zewnątrz, ze względu na produkcję wit.D3 ( chociaż i tak zaleca się suplementacje w tych okresach).
Światło słoneczne ma też ogromny wpływ na poziom wydzielania melatoniny, która reguluje cykl okołodobowy i odpowiada za proces czuwania i snu.
Nie bez powodu dla tych ponurych miesięcy stosowane są światłoterapie, które utrzymują w równowadze fizjologiczne procesy jak i pomagają się dźwignąć wielu osobom, które mają skłonność do stanów depresyjnych.
Słońce jest życiodajne i niezbędne dla wszystkich żywych istnień na Ziemi, ma też swoją ciemną stronę. Ta „ciemniejsza strona”jak na ironię ujawnia się w tych najsłoneczniejszych letnich miesiącach, gdzie indeks UV jest na poziomie 7-8.
Na początek należy wyjaśnić podstawowe pojęcie, które odkrywa moc sprawczą naszego promieniowania słonecznego. Wartość MED- jest to minimalna dawka wywołująca rumień na niechronionej i „nieprzyzwyczajonej” do słońca skórze, który pojawi się po 24h od naświetlania promieniowaniem UV.
Przyjmuje się, że w Polsce przeważa fototyp nr I i II, oznacza to, że u takich osób minimalną dawką MED, aż pojawi się rumień jest 250-450 J/m².
15-25 min to naturalny czas ochrony skóry dla tego typu osób. Jest to bezpieczny przedział w którym skóra może pochłonąć energię słoneczną bez oparzeń , a przy tym wytworzyć wit. D. Jednak wraz ze wzrostem dawki lub wydłużeniem czasu na promieniowanie skóra tych osób ulegnie poparzeniu i jest najwyższy czas na zastosowanie ochrony przeciwsłonecznej.
Przy 8 godzinnej ekspozycji skóry na słońce, zakładając, że wartość UV jest na poziomie 7-8 skóra przyjmie dawkę od 2700-4050 J/m². Jest to kilkunastokrotnie większe niż minimalny próg MED (źródło) .Tylko między 10:00-14:00 przy indeksie UV 7 otrzymamy dawkę 2110 J/m co stanowi połowę najwyższej wartości, a przed nami jeszcze reszta dnia (źródło).
Warto mieć to na uwadze, jeżeli planujemy długi wypoczynek na świeżym powietrzu lub wyjazd za granicę. Oczywiście nikt na urlopie nie będzie pilnował ile czasu spędza na świeżym powietrzu, a tym bardziej pilnował czy nie przekroczył jakiejś dawki UV.
To naturalne, że w takich kategoriach się nie myśli- ale patrząc na to zdroworozsądkowo, warto pamiętać o dobrym zabezpieczeniu lub zwyczajnym zejściu ze słońca gdy jest w zenicie. Ochrona jest po prostu niezbędna po określonym czasie, aby maksymalnie cieszyć się z urlopu, ale też brać pod uwagę skutki odroczone w czasie.
Jest to szczególnie ważne u małych dzieci, których skóra i układ odpornościowy pod względem strukturalnym i fizjologicznym jest niedojrzały i w efekcie słabszy niż u dorosłych.
Skala indeksu UV jest jednolita dla wszystkich krajów na świecie, została ustalona przez Światową Organizację Zdrowia. Wskaźnik służy przede wszystkim do określania jaki poziom ochrony jest konieczny, aby uniknąć szkodliwych skutków promieniowania słonecznego. Nie mówię tutaj tylko o ryzyku poparzenia, ale także o odwodnieniu, przegrzaniu, omdleniu czy skłonności do fotouczuleń.
Osoby starsze, z problemami układu krążenia i małe dzieci powinny być szczególnie chronione. Skala zawiera się w przedziale od 0-16 i im wyższa wartość tym większa powinna być zastosowana ochrona przy ekspozycji na słońce. Od 12:00 do do ok. 15:00 przy bardzo wysokim wskaźniku nie jest zalecane wychodzenie, ale oczywiście wiadomo nie zawsze jest to możliwe. Po prostu warto mieć na uwadze w jakich warunkach spędzamy czas.
Gdzie sprawdzać?
Monitoringiem promieniowania UV zajmuje się Instytut Meteorologi i Gospodarki Wodnej, który posiada w kilku miejscach stacje badawcze w Łebie, Zakopanem, Legionowie i Katowicach. Prognozowaną wartość UV na dany dzień oraz dzień do przodu, całej Polski znajdziesz TUTAJ.
Jeżeli wyruszasz w wielki świat info znajdziesz TUTAJ po wpisaniu nazwy miejscowości np. Rome, New York, oczywiście dla większych miast w Polsce również.
PODSUMOWUJĄC
- Indeks UV pozwala ocenić ryzyko poparzenia i uniknąć szkodliwych skutków promieniowania słonecznego (udary, omdlenia, przegrzanie)
- Pochmurny dzień i zacienione miejsca nie chronią przed promieniowaniem i mimo wszystko warto stosować dodatkową ochronę.
- Miesiące letnie mają najwyższy wskaźnik UV (od maja do sierpnia)
- Moc promieniowania jest najwyższa w godzinach 11:00-14:00 i już wtedy kilkukrotnie zostaje przekroczona dawka MED
- Osoby o fototypie I i II, małe dzieci i osoby starsze powinny stosować maksymalną ochronę (okrycie głowy, okulary, kremy z filtrem)
- Indeks UV jest nieoceniony przy długim wypoczynku na świeżym powietrzu, wycieczkach zagranicznych, schadzkach po górach i na co dzień dla najsłoneczniejszego okresu w kraju.
- Równie nieoceniony dla osób, które mają kuracje retinoidami, zabiegi z kwasami i dla wszystkich tych, którzy mają skłonności do fotouczuleń, chociażby okresowo np. ze względu na przyjmowane leki.
To nie jest wpis sponsorowany
Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że jest praktyczny i pomocny? Podziel się nim z innymi, będzie to dla mnie duże uznanie !
Kaja
Źródła:
A guide for publication and interpretation of solar UV Index forecasts for the public
prepared by the Working Group 4 of the COST-713 Action “UVB Forecasting”Zagrożenia słonecznym promieniowaniem nadfioletowym na obszarze Górnego Śląska w świetle badań Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego
” Słońce a zdrowie” Linda, Alex Waniorek
Świetny artykuł! nareszcie zrozumiałam, o co w tym UV chodzi i że to ważne.
Hej 🙂 Bardzo dziękuję i ciesze się, ze wpis był pomocny 🙂
Myślałem, że wiem dużo o UV a tu kicha, dobrze,że doczytałem…. polecam poczytać i przypomnieć lub zweryfikować sobie wiadomości o UV.
To ważne informacje dla tych którzy mieszkają np w Hiszpanii.
Super artykuł… Pozdrawiam
Artykuł niezwykle merytoryczny i zwięźle napisany. Autor syntetycznie, przejrzyście naświetlił wszystkie potrzebne informacje. Przydatne dla osób planujących podróż do ciepłych krajów.
Serdecznie dziekuje!