4 Comments

  1. Dzień dobry, zmagam się już trzeci miesiąc z zapaleniem okoloustnym. Protopic, zalecony przez dermatologa, nie pomógł za bardzo. Poprawę zagwarantowała maść vitella ictamo. Nie mam już rumienia ani krostek, zmiany się łuszczą, ale zdarza się, że wychodzą nowe grudki. Czy może mi Pani powiedzieć czy to jest jakiś końcowy etap tego dziadostwa? Jest ogromna poprawa jeśli chodzi o to co było, ale zmiany całkowicie nie ustąpiły. Pozdrawiam

    1. Cześć 🙂

      Czy jest to końcowy etap tego dziadostwa? Uczciwie powiem, że to zależy jak się na to spojrzy więc i tak i nie.

      Tak:
      -bo po 3 mc mamy generalną poprawę stanu skóry, z pojedynczymi zmianami co może ostatecznie skutkować całkowitym powrotem do „normalnosci”
      -To jest schorzenie, które nawraca, rozciąga się w czasie (miesiące) i taki jest jego naturalny przebieg (poprawa-spokój-nawrót etc.)

      Nie- ponieważ grudki się pojawiają. Pojedynczo pojawiające się grudki mogą być jedną z faz zapalenia okołoustnego, która może się zaostrzyć ale nie musi. Pytanie czy leczenie jest nieefektywne, czy skóra jest osłabiona i czy są uchwytne czynniki prowokujące ten stan?

      Złuszczanie jest końcowym etapem aktywnych zmian, ale może byc spowodowane odwodnieniem naskórka. Pojawianie się nowych grudek jest bardzo częste i zwykle powstają w miejscach gdzie był przetrwały rumień. Zastanawia mnie czy obecnie maść cynkowo-ichtiolowa którą Pani stosuje nie działa nadmiernie wysuszająco i może brakuje delikatnego nawilżenia i natłuszczenia skóry. Być może to jest powód nawracających grudek- osłabiona bariera hydrolipidowa.

  2. Witam
    Już 4 miesiąc walczę z grudkami na brodzie. Zaczęło się od jednej, która znikała po kilku dniach i pojawiała się następna obok. I tak przez 2 miesiące. Po całonocnej imprezie urodzinowej nagle pojawiło się 10 zmian. I tak coraz gorzej.
    Nie swędzi, nie piecze, nie łuszczy się, nie ma zmian ropnych i zaczerwienienia wokół. Tylko te krostki, grudki od kącika ust idące w dół.
    10 dni temu byłam u dermatologa, Bez konkretnej diagnozy, ale przepisane zostały metronidazol żel rano i wieczorem plus soolantra na noc na ten żel. Za 6 tyg. do kontroli. Na razie poprawy brak, ale zauważyłam, że zmiany robią się po metronidazolu bardziej czerwone i nie znikają jak np po kremie Kailas lub Vitella. Rano są bardziej schowane, wieczorem wypukle. Czy tak właśnie ma być? Może taki jest proces leczenia? Czy u Cię sprawdziły się takie leki?
    Ogólnie zauważyłam, że jest gorzej, jak nakładam normalną pielęgnację (stosuję kosmetyki z dobrym składem). Na dzień nakładam podkład mineralny, ale jak kilka dni go nie nakładałam to nie było lepiej, a może i gorzej w sumie?
    Z tym Kailasem i innym kremami to niby te krostki szybko znikały, ale za parę dni pojawiały się w innym miejscu obok, dlatego zdecydowałam się na dermatologa.
    Ogólnie mam cerę suchą I zdrową, nigdy nic a tu nagle takie dziadostwo.
    Może powinnam dodać coś jeszcze, ale nie wiem czy mogę coś nakładać na ten metronidazol. Może jakieś wskazówki?
    Z góry dziękuję i pozdrawiam

    1. Hej 🙂
      Metronidazol i soolantra to typowy schemat i wymaga czasu (co najmniej 3 tyg). Miałam takie samo leczenie i poprawę obserwowałam właśnie po ok 3-4 tygodniach. Jeżeli obserwujesz pogorszenie stanu skóry po kosmetyku to odstaw je, ewidentnie ich używanie prowadzi do stanu zapalnego. Skład INCI kosmetyku to dość złożona kwestia, bo w rzeczywistości kosmetyk jest mieszaniną i należy go rozpatrywać całościowo. Co masz na myśli dobry skład, co obecnie stosujesz?

      Miałam dokładnie tak samo, stosowałam maści od dermatologa, po tym jak widziałam poprawę stanu skóry to próbowałam wplatać swoją normalną pielęgnację i robiłam krok w tył, bo zmiany wracały.
      Co do metronidazolu też obserwowałam zaczerwienienie zmian, niestety nie umiem Ci odp dlaczego tak się dzieje. U mniej najlepiej działa antybiotyk (soolantra, akcnemycin), brak kosmetyków na tą okolice, mycie łagodnym żelem zamiennie co kilka dni z mydłem z błota morza martwego (chodzi o mocniejsze oczyszczenie skóry), peeling kawitacyjny(co 7-9 dni).

      Ze wskazówek:
      1. Bądź sumienna w tej kuracji, abyś razem z lekarza oceniała czy to był odpowiedni schemat leczenia. Ja miałam polecenie, aby po kuracji podtrzymująco co jakis czas smarować tą okolice i oczywiście wtedy gdy pojawią się pojedyncze zmiany. Obserwuj skórę czy dochodzi do zmian przed okresem lub w trakcie, czy jest jakas zależność. Jeżeli tak to powiedz lekarzowi.
      2. Zapytaj też lekarza o dodatkową diagnostyke w kierunku alergii pokarmowych, i czy zasadna jest konsultacja z innymi specjalistami np. gastroenterolog, endokrynolog. Chodzi o poszukiwanie przyczyn.
      3. Obserwuj reakcje skóry na kosmetyki, czy są zmiany gdy jest warstwowe nakładanie kilku różnych i czy są zmiany po kosmetykach myjących, peelingach z kwasami, enzymami. Odstawiaj kosmetyki, które Ci nie służa, jeżeli skóra jest zaczerwieniona i nadmiernie sucha próbuj lekko nawilżajaco-natłuszczających kremów na tą okolice, raz dziennie i na noc np. La roche posay Cicaplast, Alantan niebieski.Jeżeli podkład mineralny nie powoduje zmian to dobrze go zostawić, bo daje jakąś ochronę SPF. Pamiętaj, aby utrzymywać pędzle w czystości.
      Ja używałam kosmetyki które do tej pory miałam w pielęgnacji, ale pomijałam z dużym marginesem fałdy nosowo-wargowe, okolice ust i podbródka.
      4. Czy w ostatnich miesiącach było u Ciebie więcej stresu, zmian w życiu i czy pociągnęło to za sobą diete i sen? (pogorszenie)

      Życze powodzonka i wytrwałości w leczeniu, znam Twoją frustrację 🙁 Zapalenie okołoustne jest bardzo indywidualną sprawą nie u wszystkich leczenie i przyczyny są takie same, trzeba się przede wszystkim obserwować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *