Acne-Derm czy Skinoren ? Apteczne produkty z kwasem azelainowym
Gdzie znajdziemy i co wybrać ?
Mniejsze stężenia lub po prostu deklarowaną zawartość kwasu azelainowego znajdziemy też w typowych kremach pielęgnacyjnych, które warto wypróbować w ramach stałej pielęgnacji przy cerze tłustej, zanieczyszczonej z niedoskonałościami , przebarwieniami i cerze naczynkowej.
Jednak najwyższe stężenia kwasu azelainowego znajdziemy w aptece. Kwas azelainowy znajdziemy w stężeniu 20% , 15 % i 10%. Wybór nie powinien sprawić nam problemu, ponieważ nie ma ich wiele na rynku 😉
Efekty mojej 3,5 miesięcznej kuracji Acne-Dermem i Skinorenem -tutaj.
Ceny są orientacyjne, jeżeli znajdziemy je taniej w aptekach internetowych to doliczając koszt wysyłki mamy cenę zbliżoną do tej w aptece stacjonarnej. Nie wiem jak w innych miejscach, ale w warszawskich aptekach w porywach szaleństwa Skinoren potrafi kosztować blisko 60 zł. Apteka utrzymuje się z marży jaką nakłada na produkt, więc nasze osiedlowe apteki mogą mieć wyższe ceny niż sieciowe.
Produkty apteczne z uwzględnieniem stężenia :
SKINOREN
20% kwas azelainowy w formie kremu, 30 g. Cena 40- 50zł. ulotka
Acne Derm
20% kwas azelainowy w formie kremu, 20 g. Cena 20-25 zł. ulotka
Hydrożele 10% i 15%
Dostępne są też żele z 10% i 15% stężeniem. Różnicę stanowi oczywiście formuła żelowa, zawartości kwasu azelainowego i producent. Żele rozprowadzają się po skórze w postaci cieniutkiego filmu, są przezroczyste i dobrze się wchłaniają.
Glicerol, glikol propylenowy i sorbitol zawarte w podłożach zapobiegają wysychaniu żelu i mimo, że są to związki silnie higroskopijne, które stosuje się także w recepturze kosmetycznej…To w tym wypadku ich proporcje są zupełnie inne i stanowią podłoże, które pozwala rozpuścić oraz uwolnić składnik aktywny. Żele szybko odparowują ze skóry i będą działać wysuszająco, dlatego po ich całkowitym wchłonięciu dobrze będzie nałożyć lekki krem.
Charakterystyczne też dla nich jest to, że wysychając na skórze pozostawiają na niej pewnego rodzaju „błonkę” skorupkę i ściągają skórę (Skinoren). Hascoderm był przyjemniejszy w stosowaniu, był zdecydowanie łagodniejszy od innych preparatów nie ściągał i wysuszał skóry aż w takim stopniu. W moim przypadku Hascoderm najlepiej sprawdzał się pod makijaż.
Hascoderm lipożel
10% kwas azelainowy w formie żelu 30 g. Cena od 30-40 zł.
info
SKINOREN
15% kwas azelainowy w formie żelu 30 g. Cena od 40-50 zł.
ulotka
SKINOREN ROSACEA
15% żel z kwasem azelainowym, dedykowany osobom z trądzikiem różowatym 30 g. Cena 40-50 zł.
ulotka
SKĄD RÓŻNICE W CENACH?
Od razu rzuca się w oczy fakt, że mimo tego samego stężenia czy to w formie kremu czy żelu dostępne produkty znacząco różnią się ceną.
Skoro mają ten sam składnik aktywny i to w tym samym stężeniu dlaczego w takim razie jest taka duża rozbieżność cenowa między nimi?
Pierwszym powodem jest producent i tak jak wszędzie płaci się też za markę. Bayer jest niemieckim koncernem farmaceutycznym z bardzo długą tradycją i o globalnym zasięgu. Wiele ich wyrobów jest opatentowanych w tym Skinoren w formie kremu jak i żelu. Bayer prowadzi lub przeprowadzał badania kliniczne nad skutecznością swoich produktów, które weszły w obrót tak więc są to „oryginały „. Kluczową jednak kwestią jest tutaj patent i inne prawa chroniące wyroby medyczne, które mają swój określony termin i na pewien okres, powiedzmy, że producent ma monopol.
W momencie gdy wygasa prawo patentowe otwiera się furtka dla innych zakładów. Na podstawie pierwowzorów powstają leki generyczne, czyli zamienniki tych samych leków. Minimalne różnice mogą być w podłożu, składnikach pomocniczych i technologii produkcji. Natomiast ich działanie lecznicze/terapeutyczne jest identyczne. Dzięki temu można zachować skuteczność terapii i jednocześnie obniżyć jej koszt.
Acne Derm czy Hascoderm są właśnie zamiennikami. Produkowane są przez rodzime przedsiębiorstwa, które oferują w konkurencyjnej cenie własne produkty o identycznym działaniu i stężeniu substancji aktywnej.
Jest to bardzo powszechne zjawisko, wiele „oryginalnych” leków bez recepty jak i tych z przepisu lekarza możemy znaleźć taniej pytając o odpowiednik. Sama bardzo często pytam o zamienniki, albo produkty importowane bo czasami można zapłacić jak za zboże. Polecam brać to pod uwagę, zwłaszcza jeżeli planowana jest długotrwała kuracja nie tylko Acne-Dermem czy Sinorenem, ale ogólnie lekami.
Jeżeli nie mamy pewności co do produktów lub różnic między nimi zapytajmy farmaceutę 🙂
Który jest lepszy w takim razie?
Bardzo lubię jasne i precyzyjne odpowiedzi, zawsze ułatwia to jakiś wybór 🙂
Tutaj niestety tak nie jest i pod względem konsystencji i efektów w moim odczuciu niczym się nie różniły. Stosowałam zamiennie Skinoren i Acne Derm, a gdy miałam możliwość wybierałam tańszą opcje. Myślę, że można to ocenić dokładnie powtarzając kurację używając tylko jednego produktu… Hmm tylko czy jest sens ?
Z kolei Skinoren 15% i Hascoderm stosowałam jedynie raz. Nie były to kuracje, a jedynie stanowiły uzupełnienie w codziennej pielęgnacji. Najczęściej używałam na noc kilka razy w tygodniu. Nie wiem jakie mogą być różnice i komfort stosowania na dłuższą metę produktów żelowych w porównaniu do formuły kremowej.
To nie jest wpis sponsorowany
Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że jest praktyczny i pomocny? Podziel się nim z innymi, będzie to dla mnie duże uznanie !
Kaja
Zgodze się z Panią 🙂 Oba preparaty opierają się na tej samej substancji czynnej, różnią się minimalnie substancjami pomocniczymi zawartymi w składzie. Uważam, że z powodzeniem można używać każdego z nich 🙂
Niestety Acne-derm jest teraz bardzo trudno dostępny. Problem niestety jest na większą skalę, nie ogranicza sie jedynie do kilku aptek, bo po prostu nie ma go w hurtowniach.
Każdy musi przetestować sam na skórze. Ja przeprowadzałam kurację na skórze AZS najpierw Acne-derm i skończyło się tragicznie bo u dermatologa ze skórą, która wyglądała jak poparzona. To doświadczenie zraziło mnie do kwasu azelainowego. Rok później po terapii innymi lekami lekarz zalecił Skinoren. Ten krem niby to samo stężenie a mogę spokojnie stosować 2 razy dziennie i nic się nie dzieje, także pisze to ku przestrodze dla ultra wrażliwców skórnych. Testujcie kremy ostrożnie bo zamienniki niestety dla nas nie zawsze działają 🙁