Glukonolakton- kwas wszechstronny i łagodny w działaniu
W tym wpisie:
- Krótko i na temat o samym glukonolaktonie.
- Jak działa na skórę ?
- Dla kogo jest polecany?
Trzy powszechne problemy :
- Skuteczność w przypadku: trądziku zwykłego
- Skuteczność w przypadku: trądziku różowatego
- Odwracanie skutków fotostarzenia
Krótko i na temat o samym glukonolaktonie
Glukonolakton jest najlepiej przebadany z całej rodziny PHA (polihydroksykwasów) i jak podaje pewne źródło najbardziej skomercjalizowany, ale myślę że autorzy odnosili się raczej do realiów amerykańskich. Wydaje się to całkiem sensowne, ponieważ pochodząca z USA marka Neostrata, jako pierwsza opatentowała użycie PHA w kosmetykach.
PHA pod względem budowy zbliżone są do AHA, należą do organicznych kwasów karboksylowych zwierających dwie lub więcej grup hydroksylowych (-OH), które przyłączone są do łańcucha alifatycznego lub alicyklicznego. Glukonolakton jest związkiem z grupy laktonów (delta-lakton kwasu glukonowego) i występuje naturalnie w skórze.
Domyślam się, że kwestie struktury chemicznej nie rozbudzają wyobraźni i zapewniam, że ich pominięcie nie wywoła fatalnych skutków, a Twoje życie będzie dalej toczyć się dalej własnym tempem 🙂 Można go opisać w sposób przystępniejszy i bardziej zapadający w pamięć.
Przykładowo:
- Występuje naturalnie w sokach owocowych, winie i miodzie, pozyskiwany jest procesie fermentacji kukurydzy
- W skórze powstaje z glukozy, a następnie przekształcany jest w rybozę i deoksyrybozę czyli podstawowe składniki RNA i DNA
- Działa regenerująco- jest ważnym czynnikiem odżywczym w procesie odnowy komórkowej
- Działa antyoksydacyjnie- chroni komórki zmiatając wolne rodniki
- Wspomniane wyżej właściwości przeciwutleniające chętnie wykorzystywane są w farmacji i przemyśle spożywczym, ponieważ pozwalają przedłużyć trwałość i właściwości leków oraz jedzenia.
- W kosmetykach pełni funkcje substancji czynnej/aktywnej, ale jest też wykorzystywany w układach konserwujących np. INCI: Gluconolactone, Sodium Benzoate, Calcium Gluconate.
- W żywności może pełnić też rolę koagulanta (pozwala na krzepnięcie)
Przykład na miękkim tofu, które ma galaretowatą bardzo delikatną konsystencję 🙂
Jak działa na skórę ?
Cechą charakterystyczną glukonolaktonu (podobnie jak innych PHA) jest „delikatność” w działaniu za sprawą dużej masy cząsteczkowej- 178 Da. Dla porównania kw. glikolowy ma 76 Da, jest bardzo „odczuwalny” szczypie, piecze w trakcie stosowanie i zdecydowanie ma tendencje do podrażnienia skóry. Glukonolakton i kwas glikolowy są zbudowane bardzo podobnie, ale odróżnia je właśnie wielkość cząsteczki i ilość grup hydroksylowych.
Glukonolakton przeciwnie, dzięki dużej cząsteczce wolniej i stopniowo przenika przez warstwę rogową i podrażnienie jest wręcz znikome, co więcej działa przeciwzapalnie i łagodząco. Świetnie sprawdza się się przy cerach wrażliwych, naczyniowych jak i tych z zaburzoną barierą naskórkową, które szybko reagują podrażnieniem na czynniki zewnętrzne.
Jest kwasem całorocznym, ponieważ nie powoduje nadwrażliwości na promieniowanie słoneczne. W przypadku glukonolaktonu nie obserwowano w sposób znaczący obecności tzw. sunburn cells czyli komórek które weszły na drogę apoptozy (śmierci komórki) przez stres oksydacyjny spowodowany promieniowaniem UV. Co ciekawe zadziałał całkowicie odwrotnie, ponieważ chronił komórki przed fotouszkodzeniami i to aż w 50%. Oczywiście nie jako filtr, który mógłby pochłaniać czy odbijać promieniowanie, ale jako związek kompleksujący i zmiatający wolne rodniki.
6. Poprawia spoistość głębszych wartw naskórka i integralność warstwy rogowej. Wzmacnia barierę ochronną skóry. |
Chroni przed drażniącymi czynnikami zewnętrznymi. |
Jeżeli chcielibyśmy stworzyć własny krem, żel czy tonik z glukonolaktonem to optymalne będzie pH 3-4, wówczas kwas najlepiej penetruje. Wyższe stężenia (kilkanaście procent) i wspomniane wcześniej pH wzmacnia efekt złuszczający. Z kolei pH bliżej fizjologicznego i stężenie kilkuprocentowe (skuteczne już od 4%) będzie działać bardziej w kierunku nawilżenia i powlekania, a eksfoliacja będzie bardzo delikatna.
Kosmetyki z glukonolaktonem mogą dawać specyficzne uczucie lepkości skóry, które przemija po kilkunastu minutach. Pozostawiając potem wspaniałe uczucie gładkości, delikatny i lekko napinający film na skórze. Lepkość może trwać dłużej jeżeli wcześniej nałożymy tonik, albo bezpośrednio kosmetyk nałożymy na wilgotną cerę. Ten efekt nawilżający, charakterystyczny zresztą dla PHA jest związany z dużą ilością grup hydroksylowych, które przyciągają i wiążą wodę w naskórki i na jego powierzchni.
Dla kogo jest polecany ?
Jest to dość wszechstronny i łagodny kwas, wspomaga procesy gojenia, łagodzi stany zapalane i podrażnienie, co przetestowałam na sobie i całkowicie się z tym zgadzam. Literatura podaje, że może być wykorzystywany po zabiegach mikrodermabrazji czy laserach nieablacyjnych. Nie wiem czy jest to praktykowane i czy są linie kosmetyków profesjonalnych akurat z glukonolaktonem w roli głównej, jako składnika łagodzącego. Kojarzę inne składniki i sposoby na łagodzenie podrażnionej skóry po zabiegach, możliwe, że jest to kolejne odniesienie do zagranicznych standardów.
Z pewnością chętnie łączy się go z innymi kwasami w kosmetykach i peelingach profesjonalnych. Może być stosowany do twarzy jak i całego ciała, będzie pomocny dla osób:
- z cerą wrażliwą, suchą, szorstką, odwodnioną
- z zaburzoną barierą naskórkową wymagającą regeneracji
- z atopowym i łojotokowym zapaleniem skóry oraz łuszczycą
- z cerą naczyniową, trądzikową, tłustą i jednocześnie wrażliwą
- poszarzałą, zrogowaciałą, mało elastyczną na skutek nadmiernej eskpozycji na promieniowanie słoneczne
- uzupełniająco i łagodząco w leczeniu trądziku różowatego i trądziku zwykłego
- osób początkujących, które chcą włączyć do pielęgnacji kwasy lub kiepsko znoszą inne (AHA, BHA)
Trzy powszechne problemy :
W telegraficznym skrócie na podstawie dostępnych badań wybrałam trzy problemy w których glukonolakton w wersji „solo” spisał się dobrze i może być traktowany jako składnik uzupełniający, czy wspomagający o wysokim potencjale leczniczym i pielęgnacyjnym.
Trądzik różowaty
Glukonolakton może być łączony z lekami stosowanymi miejscowo, ponieważ działa wspomagająco/podnosi skuteczność terapii, a jednocześnie nie ingeruje i nie zmienia działania leków podstawowych.
U osób z trądzikiem różowatym skóra sama w sobie jest bardzo wrażliwa i reaktywna, a do leczenia używa się m.in kw. azelainowego i metronizadolu, które w długoterminowej terapii mogą działałać wysuszająco i drażniąco. Z uwagi na to, że glukonolakton ma działanie nawilżające, przeciwzapalne i korzystnie wpływa na funkcje bariery, sprawdzono jego działanie i tolerancje w przypadku trądziku różowatego.
Czytaj więcej : Efekty mojej 3,5 miesięcznej kuracji kwasem azelainowym (trądzik, przebarwienia)
Badanie trwało 12 tygodni, jedna z grup stosowała dwa razy dziennie 15% kwas azelainowego w żelu oraz wybrany przez siebie żel myjący i krem. Druga z kolei stosowała raz dziennie 15% kwas azelainowy oraz żel myjący i krem nawilżający z glukonolaktonem. Żel myjący zawierał 4% glukonolatonu, a krem 10% glukonolaktonu i aplikowany był dwa razy dziennie.
Wyniki badania wykazały wyraźną poprawę w porównaniu dla grupy stosującej dodatkowo glukonolakton. Znacząco zmniejszyła się widoczność rumienia, teleangiektazji, skóra była mniej przesuszona i rzadziej zgłaszano swędzenie czy szczypanie w trakcie kuracji. Całościowo poza trądzikiem różowatym stan skóry również oceniono na korzystny- prawdopodobnie za sprawą pogrubienia naskórka, który osłabił prześwit naczyń krwionośnych.
Choć badanie nie brało tego pod uwagę widać było także efekt odmładzający- drobne linie, ale też głębsze zmarszczki były mniej widoczne, a skóra bardziej napięta. Dla ciekawskich: użyte w badaniu kosmetyki pochodziły od marki Neostrata 🙂
Gdy regularnie stosowałam kremy czy toniki z glukonolaktonem, również obserwowałam spłycenie drobnych zmarszczek i linii- szczególnie w okolicach oczu. Innym miłym efektem było też zmniejszenie cieni pod oczami i wyrównanie kolorytu skóry 🙂 Są to widoczne, aczkolwiek subtelne efekty i jeżeli nie mamy dużych problemów są zadowalające.
Odwracanie skutków fotostarzenia
Jest cała masa badań potwierdzających odmładzające działanie AHA, szczególnie przy peelingach głębokich i średnio głębokich. W tym badaniu porównywano skuteczność kwasu glikolowego (AHA) i glukonolaktonu (PHA) w przypadku skóry z średnio umiarkowanymi uszkodzeniami posłonecznymi.
Uczestniczki badania przez 12 tygodni miały używać (3- 5 razy dziennie) kosmetyków z kwasami tj: żelu myjącego, kremu na dzień SPF 15 i kremu na noc. W jednej grupie krem na dzień zawierał 4% glukonolaktonu (pH 3,8), a krem na noc 10% (pH 3.6). Druga grupa używała kremu na dzień i na noc z 8 % kwasem glikolowym (pH 3,8 dzień i 3,8 noc).
Wybrane parametry na podstawie: A polyhydroxy acid skin care regimen provides antiaging effcts comparable to an alpha-hydroxyacid regimen. Edison BL, Green BA, Wildnauer RH, Silger ML.
Po 3 miesiącach efekt odmładzający i poprawę w wyglądzie skóry oceniono jako porównywalne w przypadki obu kwasów. Cechy jakie brano pod uwagę to m.in: spłycenie zmarszczek, wygładzenie, jędrność, rozjaśnienie przebarwień, zwężenie porów. Oczywiście pojawiły się też pewne różnice.
Kwas glikolowy wypadł lepiej w przypadku zwiększenia elastyczności 17% (glukonolakton 12.4%) oraz w niwelowaniu ziemistego odcienia skóry 13.5% (glukonolakton 10.2%). Jednak to glukonolakton był dużo lepiej tolerowany i nie uwrażliwiał tak bardzo skóry podczas stosowania. Pieczenie i szczypanie były znacznie gorsze w przypadku stosowania kwasu glikolowego i panie uskarżały się na nie szczególnie w pierwszych 6 tygodniach.
Trądzik zwykły
Badanie jakie przeprowadzono porównywało skuteczność 14% glukonolaktonu do nadtlenku benzoilu (5%) w leczeniu trądziku od niewielkiego do średniego stopnia nasilenia. Nadtlenek bezspornie jest skuteczny w terapii trądziku, szczególnie zaskórnikowym i grudkowo-krostkowym. Działa keratolitycznie i pogarsza warunki do rozwoju rozwój bakterii Cutibacterium acnes, ale wpływa również na pozostałe szczepy bakterii, które tworzą naturalną mikrobiotę skóry. Należy też podkreślić, że ma swoje skutki uboczne.
Dobrze go pamiętam…ściągnięcie i przesuszenie skóry były bardzo dokuczliwie, czasami miałam wrażenie, że dosłownie mam maskę na twarzy i momentami gdzieś „popęka” przy uśmiechu.
Poza uwrażliwieniem i podrażnieniem jego największą wadą jest przede wszystkim to, że jest to związek silnie utleniający. Po nałożeniu na skórę ulega rozpadowi do kwasu benzoesowego i nadtlenku wodoru, uwalniając rodniki tlenowe. Oczywiście nie jest tak, że działa wybiórczo i zostawia „margines”, pamiętając, aby zwalczać jedynie problem trądziku. Działanie oksydacyjne wpływa na cały naskórek i mikroflorę skóry.
Wykres na podstawie: Hunt MJ, Barnetson RS. A comparative study of gluconolactone versus benzoyl peroxide in the treatment of acne. Australas J Dermatol. 1992;33(3):131-4
Wracając jednak do samego badania- glukonolakton osiągnął lepsze wyniki w redukowaniu stanów zapalnych za to gorzej poradził sobie ze zmianami niezapalnymi. Finalnie jednak po 12 tygodniach skuteczność glukonolaktonu była na podobnym poziomie do nadtlenku, a jednocześnie działania niepożądane były dużo słabsze. Nadtlenek benzoilu był najbardziej dokuczliwy pod względem wysuszenia skóry. Objawy niepożądane jakie głównie zgłaszano w obu grupach to: pieczenie, szczypanie, swędzenie, zaczerwienienie.
W sumie 50% pacjentów leczonych nadtlenkiem zgłaszało działania niepożądane, które wymieniłam wyżej, podczas gdy w grupie leczonej glukonolaktonem tylko 24%. Glukonolakton był znacznie lepiej tolerowany w trakcie leczenia, a swoją skutecznością dorównywał nadtlenkowi benzoilu.
Na zdjęciu : używałam kosmetyku z 14% z glukonolaktonem na widoczną krostę. Po prawej efekt na drugi dzień. Już po kilku godzinach po posmarowaniu można zobserwować poprawę- przede wszystkim zmniejsza się zaczerwienienie.
Na własnej skórze w dłuższej perspektywie czasu doświadczyłam działania nadtlenku jak i glukonolaktonu. Ze strony glukonolaktonu nie doświadczałam żadnego dyskomfortu, a jedynie musiałam sięgać po kremy nawilżające co jest normalne przy takich kuracjach.
Jeżeli Cię to zainteresowało to polecam Ci zapoznać się z recenzją kremu z glukonolaktononem :
Zobacz więcej: Recenzja kremu SVR dla skóry trądzikowej z 14% glukonolaktonem
To nie jest wpis sponsorowany
Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że jest praktyczny i pomocny? Podziel się nim z innymi, będzie to dla mnie duże uznanie !
Kaja
Źródła:
A polyhydroxy acid skin care regimen provides antiaging effcts comparable to an alpha-hydroxyacid regimen. Edison BL, Green BA, Wildnauer RH, Silger ML.
Hunt MJ, Barnetson RS. A comparative study of gluconolactone versus benzoyl peroxide in the treatment of acne. Australas J Dermatol. 1992;33(3):131-4
Cosmetic Dermatology. Products and Procedures. Zoe Diana Draelos MD.
Draelos ZD, Green BA, Edison BL. An evaluation of a polyhydroxy acid skin care regimen in combination with azelaic acid 15% gel in rosacea patients. J Cosmet Dermatol. 2006 Mar;5(1):23-9.
Polihydroksykwasy w kosmetyce. Jacek Arct, Marta Kołodziejczyk. Dermatologia Estetyczna/ vol.17/nr 6/2015
Kornhauser A, Coelho SG, Hearing VJ. Applications of hydroxy acids: classification, mechanisms, and photoactivity. Clin Cosmet Investig Dermatol. 2010 Nov 24;3:135-42
https://www.qvsiete.com/wp-content/uploads/An-Evaluation-of-a-PHA-Skin-care-regimen-in-combination-with-azelaic-acid-15-gel-in-rosacea-patients.pdf
Dużo przydatnych informacji. Bardzo dobry wpis 🙂
Super opis, właśnie zaczęłam kurację glukonolaktonem w toniku 15%, i dodałaś mi otuchy tym tekstem.
Pozdrawiam
O rety, ale wspaniały wpis z wieloma ważnymi informacjami. Dziękuje bardzo
Bardzo dziekuje! mam nadzieję, że się przydadzą 🙂